Są takie wesela, które aż kipią emocjami. Jest radość, wzruszenie, szaleństwo - jest też mnóstwo świetnych zdjęć i nie sposób potem zdecydować, które są lepsze, a które gorsze, bo każde opowiada oddzielną historię, a jednocześnie jest świadectwem tego jedynego, wyjątkowego dnia.
Tak było u Asi i Łukasza. Gdy wybieraliśmy ujęcia do tego posta, okazało się, że najchętniej wrzucilibyśmy całe wesele. A to dlatego, że to fantastyczna para, przemiła rodzina i uroczystość była niesamowicie przygotowana. Uwielbiamy dobrą zabawę na weselach. Uwiebiamy też roześmianych ludzi, którzy zapominają o codzienności i dają się porwać chwili. Uwielbiamy szczegóły. Po prostu wszystko uwielbiamy!
Musimy się przyznać przy okazji tego wpisu, że chorujemy na każdą Parę Młodą. Wchodzimy z aparatem w jej życie, a potem - w czasie obróbki zdjęć - przeżywamy wszystko na nowo. To fantastyczne uczucie i genialna praca. Dlatego dziękujemy wszystkim zakochanym, wszystkim nowo poślubionym i dziękujemy miłości. Bo to ona tak naprawdę "robi cały materiał" i świetnie wychodzi w kadrze.
Sesję Asi i Łukasza zobaczysz TUTAJ. Umówiliśmy się o wschodzie słońca nad jeziorem.
Zajrzyj też na Fajnyslub.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz